Macie wersję wegańską? | Wegańskie przepisy, lifestyle, wegańska kuchnia śląska

Wegańskie przepisy, storytelling, wegańska kuchnia śląska. Wejrzyj sam!

Strony

  • Poznajmy się!
  • @wegaleksa
  • @avencjaa
  • @wersjaweganska

sierpnia 17, 2023

Wegańskie przepisy: rewolucyjne wegańskie klopsy z seitanu

Wegańskie klopsy, do których przygotowania potrzebujesz tylko glutenu pszennego (seitanu), wody, sosu sojowego i przypraw/dodatków smakowych. Mega proste w wykonaniu, bez blendowania, miksowania czy pieczenia. I PYSZNE!




Nasze wegańskie klopsy seitanowe są jędrne, nadają się do gotowania w sosie bez ryzyka, że się rozpadną – idealne zarówno jako samodzielny dodatek do ziemniaków, jak i przygotowania spaghetti czy klasycznych klopsów w sosie pomidorowym. Szczerze mówiąc, jestem z nich mega dumna!

Mogę odważnie stwierdzić, że są w smaku całkiem podobne do meatballsów. Nie takie same, ale tak, są podobne. Opracowywałam ten przepis dość długo, próbując różnych kombinacji przypraw i innych dodatków, różnych proporcji, aż w końcu uzyskałam efekt, z którego jestem naprawdę zadowolona. Mam nadzieję, że Wy też będziecie! No cóż, zapraszam do przepisu na rewolucyjne wegańskie klopsy z seitanu! 

Psst: te seitanowe klopsy podane z sosem pieczeniowym wchodzą jak złoto!

Rewolucyjne wegańskie klopsy z seitanu

Czas przygotowania: ok. 40-50 minut
Liczba porcji: ok. 30 małych klopsów
Koszt: ok. 20-30 zł

Mikro-makro:

Kcal: 1069 w całości
Białko: 202 g w całości
Tłuszcz: 17,3 g w całości
Węglowodany: 25,3 g w całości

Składniki:

  • 250 g glutenu pszennego (seitanu)
  • 1,5 szklanki zimnej wody
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 1 łyżka musztardy
  • 1 łyżeczka octu białego
  • Przyprawy:
    • 2 łyżeczki rozmarynu
    • 2 łyżeczki papryki wędzonej
    • 2 łyżeczki czosnku granulowanego
    • 1 łyżeczka papryki ostrej
  • Do gotowania:
    • woda,
    • kostka rosołowa,
    • 4 liście laurowe,
    • garść ziela angielskiego.
  • Do smażenia:
    • olej.

Przygotowanie:

  1. Gluten pszenny, sos sojowy, musztardę, ocet i przyprawy wsyp do miski.
  2. Wlej wodę i wszystko sprawnie wymieszaj łyżką do uzyskania gładkiej, miękkiej, zwartej konsystencji.
  3. Ukulaj klopsiki – przygotuj je mniej-więcej o połowę mniejsze, niż chcesz, by były na koniec, bo pęcznieją podczas gotowania!
  4. Do dużego garnka wlej wodę, dodaj kostkę rosołową, liście laurowe i ziele angielskie, po czym doprowadź do gotowania.
  5. Do gotującej się wody wrzuć tyle klopsów, ile zmieści się na dnie – w mniejszym garnku być może trzeba będzie gotować na 2 razy.
  6. Gotuj 30 minut.
  7. Ugotowane klopsy podsmaż na natłuszczonej patelni – daj tyle oleju, by pokrył całe dno. Smaż seitanowe klopsy 2-3 minuty z obu stron, aż będą złociste.
  8. Gotowe!

Podawaj tak, jak klasyczne polskie mięsne klopsy: obok ziemniaków, w spaghetti, w sosie pomidorowym, z ryżem czy kaszą... a nawet w tacos :D.

Uobejrzyj sie »
on sierpnia 17, 2023 1
Podziel się!
Etykiety:
bez pieczenia, na obiad, niemięso, przepisy
Starsze posty

marca 07, 2021

Wegański lifestyle: tofu świeże... czy mrożone? Jak mrozić tofu?

To tofu w ogóle można mrozić...? Oczywiście, że tak! Powiemy więcej: czasami nawet trzeba. Kiedy warto to robić? Czym różni się mrożone od świeżego? I przede wszystkim – jak mrozić tofu? Podpowiadamy!

jak mrozić tofu czy tofu można mrozić mrożone tofu



Dlaczego warto mrozić tofu?

Pierwsza i jednocześnie najbardziej znacząca zaleta mrożenia tofu to fakt, że staje się bardziej chłonne. Zarówno wilgoci, jak i smaku oraz aromatu – przypraw, oliwy, sosów, marynaty. Po rozmrożeniu staje się mocno porowate, w związku z czym wszystko to, czym chcesz je napełnić, dostanie się w głąb "twarożku". Zdecydowanie lepiej odda więc smak marynaty i chętniej zamieni się w niemięso: "boczek", "mielone", "stripsy".

Dodatkową zaletą jest jego konsystencja; zupełnie inna od mokrego, kremowego świeżego tofu. Wersja rozmrożona staje się dużo bardziej krucha i sucha. W dotyku może przypominać wilgotny plażowy piasek, ale oczywiście zbity. Dlaczego mniejsza kremowość jest zaletą? Bo świetnie sprawdza się w konkretnych daniach! "Suche" tofu idealnie podprażysz na skwarki do okrasy na pierogi czy kostki "boczku" do wnętrza rolady śląskiej. A jeśli zechcesz, by odzyskało swoją naturalną wilgoć; to nic straconego! Wystarczy, że delikatniej je odciśniesz i potraktujesz dowolnym tłuszczem czy płynem (np. zamarynujesz w sosie sojowym z oliwą i przyprawami).

Czym różni się tofu mrożone od świeżego?

Odpowiedź na to pytanie wynika w zasadzie z poprzedniego akapitu. Mrożone tofu ma więc zupełnie inną konsystencję od świeżego. Dodatkowa różnica polega na jego kolorze, co zauważysz szczególnie w przypadku naturalnego (wędzone jest bowiem "na dzień dobry" zabarwione). Nie będzie białe lub szarawe, jak świeża kostka, tylko stanie się żółtawe. To prawidłowy proces – nie musisz się obawiać, że się zepsuło!
Podobnie będzie w przypadku zapachu rozmrożonego tofu. Stanie się bardziej intensywny, w związku z czym wyczulony na aromaty nos może pomyśleć, że coś poszła nie-tak. Szczególnie że zapach ten nie należy do wybitnie przyjemnych. Tak ma być, wszystko jest w najlepszym porządku!

W jakich daniach lepiej sprawdzi się tofu mrożone, a w jakich świeże?

Dwa przykłady wykorzystania rozmrożonego tofu wskazałyśmy powyżej: to wersje wegańskie prażonego "mięsa", takie jak kosteczki "boczku" czy "skwarek". Dodatkowo sprawdzi się jednak w przypadku tych dań, w których zależy Ci na uzyskaniu bardzo intensywnego smaku. To więc przede wszystkim podrabianie mięsa:
  • mielone z tofu,
  • stripsy z tofu,
  • grillowane tofu a'la pierś z kurczaka,
  • kosteczki tofu w słodko-kwaśnej glazurze do potraw azjatyckich,
  • pulpety z tofu.
A gdzie zdecydowanie lepiej wykorzystywać świeżą kostkę? W tych potrawach, w których będzie zależało Ci przede wszystkim na uzyskaniu kremowej, mięciutkiej, gładkiej i wilgotnej konsystencji:
  • tofucznica,
  • tofurożek,
  • tofurnik,
  • wszelkiego rodzaju desery, musy, kremy,
  • plasterki tofu krojone prosto na kanapkę.

Jak mrozić i rozmrozić tofu?

Tofu nie wymaga na szczęście specjalnego przygotowania do mrożenia. Przeciwnie! Nie musisz robić z nim kompletnie nic. Nie wyjmuj go z opakowania – włóż po prostu do zamrażalnika w oryginalnym plastiku. Dzięki temu nie utraci wilgoci; całość pozostanie w paczce, włącznie z zalewą.
A dlaczego tofu jest suche, skoro ma nie tracić wilgoci podczas mrożenia? Ze względu na rozmrażanie!
Aby uzyskać właśnie tę specyficzną kruchość mrożonego tofu, po rozmrożeniu i wyjęciu z opakowania trzeba je odcisnąć. Jak gąbkę po myciu naczyń. Dzięki temu nabierze wspomnianej porowatości i chętnie wchłonie każdy sos czy marynatę.

A jak powinno przebiegać rozmrażanie?

My wyciągamy tofu z zamrażarki zawsze dzień przed tym, kiedy będzie potrzebne – i swobodnie rozmraża się samodzielnie w nocy. Jeśli jednak potrzebujesz rozmrożenia na już, to możesz przyspieszyć ten proces, wkładając je do garnuszka z gorącą wodą. Nie podejmowałyśmy jeszcze prób rozmrażania w piekarniku; ale gdybyśmy miały to zrobić, to pewnie spróbowałyśmy wyjąć je z paczki, położyć na blasze i włożyć do pieca nagrzanego do ok. 150 stopni na jakieś 10 minut.

Jeśli więc dotychczas nie wiedział*ś, że tofu można mrozić, to koniecznie spróbuj go w takiej wersji. Jakby powiedziała Jadłonomia: odmieni Twoje życie!
Uobejrzyj sie »
on marca 07, 2021 2
Podziel się!
Etykiety:
jak w weganizm, lifestyle, tipy, tofu
Starsze posty

lutego 24, 2021

Wegańskie przepisy: budyniowe kruche ciasteczka Berberys

Myślisz, że idealne ciastka to kruche ciasteczka maślane? Prawie się zgadzam. Prawie, bo jeszcze bardziej idealne są... ciasteczka budyniowe. Tak, dobrze czytacie. Ciasteczka. Budyniowe. Aromatyczne. Tak pachnące wanilią, że przy wietrzeniu mieszkania sąsiedzi będą się obracać w poszukiwaniu nowo otwartej cukierni. SERIO.

wegańskie kruche ciastka budyniowe

Zdecydowałyśmy się wziąć udział w wyzwaniu Berberys; polegającym na codziennym podjadaniu suplementów i śmiesznego słodkiego proszku o smaku zbliżonym do marakui. Jedno i drugie ma hamować apetyt i regulować poziom cukru; przede wszystkim dzięki ekstraktowi z morwy białej. Generalnie nie jesteśmy fankami supli "na odchudzanie"; ale Aleksandra ma w zaleceniach jedzenie i picie morwy ze względu na insulinooporność, więc uznałyśmy to za ciekawy dodatek do takich zmian żywieniowych. I co zrobiłyśmy z proszkiem na odchudzanie? Oczywiście... pszenne ciasteczka. Ale prawie bez cukru! :D 

Wegańskie budyniowe kruche ciasteczka Berberys

Czas przygotowania: ok. 10 minut
Czas pieczenia: ok. 15 minut
Liczba porcji: ok. 12-16 sztuk
Koszt: tanie jak barszcz!

Mikro-makro:

Kcal: 54 w jednym ciasteczku
Białko: 0,5g w jednym ciasteczku 
Tłuszcz: 3,8g w jednym ciasteczku
Węglowodany: 4,2g w jednym ciasteczku

Składniki:

  • 5 łyżek mąki pszennej (ok. 60 g)
  • 3 łyżki oleju kokosowego w formie stałej (ok. 60 g)
  • kilka łyżek mleka; do uzyskania konsystencji plasteliny
  • 1 opakowanie budyniu waniliowego (40 g)
  • 1 miarka Fit Mix Berberys (opcjonalnie => bez też będą pyszne!)
  • 1 opakowanie cukru waniliowego (albo wanilinowego) (ok. 16 g)
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Przygotowanie:

  1. Mąkę ucieraj ręcznie z olejem kokosowym i cukrem waniliowym.
  2. Dodaj proszek do pieczenia oraz proszek budyniowy. 
  3. Kiedy składniki jako-tako się połączą, zacznij powoli dolewać mleko; najlepiej po jednej łyżce.
  4. Dolewaj mleko, aż uzyskasz gładkie ciasto o konsystencji plasteliny.
  5. Uformuj z ciasta kilkanaście kuleczek wielkości orzecha włoskiego.
  6. Rozpłaszcz je w dłoni na grubość ok. 1 cm.
  7. Wyłóż ciasteczka na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
  8. Delikatnie dociśnij je na górze widelcem, by uzyskać ozdobną krateczkę.
  9. Piecz ciasteczka przez ok. 15 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni z termoobiegiem.
  10. Daj znać czy pyszne!
Uobejrzyj sie »
on lutego 24, 2021 0
Podziel się!
Etykiety:
ciastka, desery, na słodko, przepisy
Starsze posty

lutego 06, 2021

Wegańskie przepisy: daktylowe batoniki Iwonki

Wegańskie batoniki, których przygotowanie zajmie Ci dosłownie kilka minut  + chwila chłodzenia w lodówce lub zamrażalniku. Słodkie, a przy tym bez cukru. Zero pieczenia, zero gotowania, zero kombinowania. Mega łatwe, z kilku składników, o kremowej, daktylowej konsystencji. PYSZNE!

wegańskie bezglutenowe batoniki daktylowe

W firmie WegAleksy jest taki zwyczaj, że osoba obchodząca danego dnia urodziny, przynosi do pracy coś dobrego. Ciasto, ciasteczka, babeczki, bez znaczenia. Ma przy tym wyjątkowe szczęście pracować w zespole cudownych, empatycznych ludzi, którzy zawsze zadbają o to, by i ona miała czym świętować... :D To naprawdę przekochane, kiedy osoby będące na diecie tradycyjnej przygotują specjalnie dla ciebie coś, co odpowiada twoim wyborom żywieniowym. I tak były już wegańskie lody, ciasteczka owsiane, ciasto zamówione z wegańskiej cukierni, babeczki... i wegańskie daktylowe batoniki Iwonki bez cukru. Polecają się na każdą porę roku, w każdej sytuacji; i od święta, i na co dzień!

Wegańskie, bezglutenowe daktylowe batoniki Iwonki

Czas przygotowania: ok. 10 minut
Czas leżakowania w zamrażalniku/lodówce: ok. 20/40 minut
Liczba porcji: ok. 16 batoników
Koszt: tanie jak barszcz!

Mikro-makro (z nerkowcami i rodzynkami):

Kcal: ok. 160 w porcji
Białko: ok. 2,4 g w porcji
Tłuszcz: ok. 10,2 g w porcji
Węglowodany: ok. 13,6 g w porcji 

Składniki:

  • 1 szklanka bezglutenowych płatków owsianych (ok. 100 g) => lub mąki owsianej
  • 1 tabliczka wegańskiej czekolady (gorzkiej, deserowej, "mlecznej") (ok. 100 g) => u nas Kulinarna od Manufaktury Czekolady
  • 1/2 szklanki daktyli suszonych (ok. 90 g)
  • 1/2 szklanki wiórków kokosowych (ok. 45 g)
  • 1/4 szklanki płynnego oleju kokosowego (ok. 50 g)
  • 2-4 łyżki kakao (do smaku) (ok. 20-40 g)
  • wybrane bakalie, u nas:
    • 2 garści nerkowców (ok. 70 g)
    • 1 garść rodzynek (ok. 30 g) => polecam również żurawinę!

Przygotowanie:

  1. Daktyle wsyp do miseczki, zalej ciepłą wodą i pozostaw do namoczenia na ok. 15 minut.
  2. Jeżeli korzystasz z płatków owsianych, wsyp je do naczynia blendera i blenduj (suche!) tak długo, aż zamienią się w mąkę owsianą.
  3. Daktyle odcedź, ale pozostaw wodę po moczeniu!
  4. Nerkowce lub inne orzechy pokrój na drobno albo zblenduj przez chwilę.
  5. Wszystkie składniki poza wodą po daktylach wrzuć do miski i dokładnie wymieszaj łyżką lub ręką. Powstanie zbita, gęsta, lekko kleista masa.
  6. Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej. Jeżeli nie wiesz, jak zrobić kąpiel wodną, to na dole znajdziesz dokładny opis :).
  7. Spróbuj masy => jeżeli jest bardzo sucha i wyraźnie czujesz w smaku mąkę owsianą, to dodaj trochę wody po daktylach; ostrożnie, po 1 łyżce.
  8. Gotową masę rozpłaszcz na kwadrat o grubości ok. 3-4 cm; takiej, jakiej chcesz mieć batoniki!
  9. Masę oblej roztopioną czekoladą.
  10. Całość wstaw do lodówki na ok. 40 min lub do zamrażalki na ok. 20 minut. Grunt, żeby czekolada zastygła, a masa daktylowa się zbiła.
  11. Schłodzoną masę pokrój na prostokątne i podłużne albo, jak u nas, kwadratowe, niewielkie wegańskie batoniki daktylowe. Polecamy krojenie na dość małe kawałki => są baaardzo słodkie!
  12. Koniecznie daj znać czy pyszne!

Jak rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej?
jak rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej

  1. Na włączony palnik kuchenki (na średniej mocy) wstaw garnuszek z wodą i położoną na garnku miseczką. Poziom wody musi być tak niski, by miseczka nie dotykała wody! Alternatywne metody ułożenia naczyń: garnek, na garnku dopasowane wielkością sitko, na sitku miseczka lub wykorzystanie specjalnego naczynia do kąpieli wodnej. Wyżej zdjęcie poglądowe konstrukcji (ze Stocka, my w takie ładne zdjęcia nie umiemy).
  2. Zadbaj o to, by między naczyniami była choć najmniejsza przerwa. Pozwoli parze lekko uciekać, dzięki czemu garnek nie zassie miski.
  3. Czekoladę połam na kawałki i wrzuć do miseczki. 
  4. Jeżeli korzystasz z profesjonalnej czekolady kulinarnej, nie musisz dodawać nic dodatkowo.
  5. Jeżeli roztapiasz zwykłą czekoladę do jedzenia na surowo, dodaj do niej łyżeczkę oleju kokosowego.
  6. Pozostaw naczynie odkryte. 
  7. Zmniejsz moc grzania kuchenki na niską. Jeżeli masz np. 9 poziomów, wykorzystaj 2 lub 3.
  8. Zbyt wysoki ogień/moc palnika sprawią, że czekolada się spali!
  9. Czekolada musi roztapiać się dość wolno, w swoim tempie. Mieszaj ją co jakiś czas, ale rzadko. Głównie po to, by pozostałe na górze, niestopione kawałki także miały okazję się roztopić :).

Czy batoniki daktylowe powinien trzymać w lodówce?

Najlepiej tak. Czekolada w temperaturze pokojowej może zacząć się topić. Z kolei masa daktylowa może robić się klejąca :).
Uobejrzyj sie »
on lutego 06, 2021 0
Podziel się!
Etykiety:
batoniki, bez cukru, bez glutenu, bez pieczenia, ciastka, daktyle, desery, dla alergika, na słodko, przepisy
Starsze posty

stycznia 23, 2021

Wegańskie przepisy: bezglutenowe wytrawne muffiny z mąki z ciecierzycy

Bezglutenowe, wysokobiałkowe, idealne dla alergików i osób na diecie redukcyjnej, proste w przygotowaniu, PYSZNE. Wytrawne muffiny z mąki z ciecierzycy nadziane warzywami i tofu wędzonym — czy to nie brzmi obłędnie? Spróbuj sam!

wegańskie muffiny z mąki z cieciorki bezglutenowe wytrawne babeczki

Naszym największym problemem na diecie wegańskiej jest... jedzenie warzyw. Na kanapki pasty ze strączków, na obiad strączki, na kolację i śniadanie strączki, na przekąskę tofu — więc strączki. Na warzywa jakoś zawsze brakuje miejsca. Jeśli już się znajdzie, to na ziemniaczki, kalafior i leczo.

Dlatego też kombinowanie takich przepisów jak ten jest naszym zbawieniem. Warzywa jest gdzie wcisnąć, idealnie podkręcają smak, pasują tak, że nie sposób ich ominąć.

Te wytrawne muffiny pokochasz bez względu na to, czy warzywa jesz na kilogramy, czy kręcisz nosem na widok barwnych talerzy. Pokocha je też Twoje stroniące od nich dziecko — bo wygląda jak słodkie babeczki, a smakuje... jak pizza.

Pizzo-muffinki bez glutenu? Voila!

Bezglutenowe wytrawne muffiny z mąki z ciecierzycy

Czas przygotowania: ok. 30 minut
Czas leżakowania ciasta do wyrośnięcia: 1,5 godziny
Liczba porcji: 12 babeczek
Koszt: tanie jak barszcz!

Mikro-makro (bez sojonezu):

Kcal: ok. 114,6 w porcji
Białko:  ok. 5,5 g w porcji
Tłuszcz:  ok. 5,4 g w porcji
Węglowodany: ok. 11 g w porcji

Składniki:

Na ciasto:
  • 2 szklanki mąki z ciecierzycy + 1 łyżka (ok. 160 g)
  • 1 szklanka ciepłej wody (ok. 250 ml)
  • 20 g świeżych drożdży
  • 4 łyżki oleju rzepakowego (ok. 40 g)
  • 1 łyżeczka cukru (ok. 5 g)
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki papryki słodkiej
  • 1/2 łyżeczki rozmarynu
  • 1/2 łyżeczki kurkumy
Na nadzienie:
  • ulubione warzywa: u nas 1 opakowanie warzyw na patelnię w stylu włoskim (ok. 400 g)
  • 3/4 kostki tofu wędzonego (120 g)
  • ulubiony sos lub dip do podania (nasze propozycje: sojonez, sos pomidorowy do pizzy, guacamole, salsa, hummus)

Przygotowanie:

  1. Drożdże wkrusz do miski. Dolej wodę, dodaj 1 łyżkę mąki z ciecierzycy i cukier. Dokładnie wymieszaj — do rozpuszczenia drożdży i mąki.
  2. Miskę zakryj szmatką lub woskowijką i odstaw w ciepłe miejsce do wyrośnięcia drożdży (na ok. 30 minut).
  3. W międzyczasie ugotuj na parze wybrane warzywa i podziel je na mniejsze części. Tofu pokrój w drobną kostkę.
  4. Do wyrośniętych drożdży wsyp mąkę oraz przyprawy i dodaj 2 łyżki oleju. Mieszaj łyżką. Ciasto będzie bardzo lepiące i trudne w wyrabianiu — z czasem mu przejdzie :).
  5. Wyrabiaj ciasto do połączenia się składników.
  6. Wciąż lepkie, irytujące ciasto odstaw na bok. Przykryj ściereczką lub woskowijką i pozostaw do wyrośnięcia na 1 h.
  7. Po tym czasie ciasto nie tylko urośnie, ale także się zbije. Dodaj do niego pozostałe 2 łyżki oleju i zacznij wyrabiać rękami. Z czasem wyrabiania przestanie się kleić do rąk, stanie się mięciutkie i delikatne. Jeśli się tak nie dzieje, dodaj jeszcze trochę mąki i łyżkę oleju.
  8. Wyrobione ciasto podziel na 12 równych części.
  9. Z każdej części kulaj kuleczkę. Niewielki kawałek każdej kuleczki oderwij (będzie daszkiem babeczki), a pozostałą część zgnieć na płasko i wyrób na placuszka. 
  10. Placuszkami wykładaj formy na babeczki — dno i boki do samej góry.
  11. Pozostaw na kolejne 5 minut do dalszego wyrośnięcia.
  12. Wyłożone ciastem foremki uzupełnij warzywami i tofu.
  13. Każdą babeczkę przykryj daszkiem — resztkami ciasta spłaszczonymi na kolejne, mniejsze placuszki. Połącz ciasto, by babeczka się zamknęła.
  14. Piekarnik nagrzej do 200 stopni C.
  15. Piecz muffiny przez ok. 15 minut: aż będą złociste.
  16. Podawaj z sojonezem, sosem pomidorowym, salsą, guacamole czy hummusem — z każdym dipem będą doskonałe!
  17. Daj znać czy pyszne!
Uobejrzyj sie »
on stycznia 23, 2021 0
Podziel się!
Etykiety:
bez glutenu, ciecierzyca, dla alergika, przepisy, tofu
Starsze posty
Starsze posty Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

To je dobre!

Wegański lifestyle: dlaczego weganie chcą jeść mięso?

Archive

Poszukej sie

Obserwuj!

Tags

agar batoniki bez cukru bez glutenu bez pieczenia brukselka ciastka ciasto ciecierzyca daktyle desery dla alergika jak w weganizm kapusta kiszona lifestyle na obiad na słodko niemięso przepisy skład storytelling tipy tofu weganizm wegański lifestyle ziemniaki zupy

Wróć się

  • Na górę, hop!
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 Macie wersję wegańską? | Wegańskie przepisy, lifestyle, wegańska kuchnia śląska. Design created with by: Brand & Blogger. All rights reserved.